Kochane Mamy i drodzy Ojcowie, którzy samotnie wychowujecie swoje dzieci, ten wpis jest dziś szczególnie do Was. Ale nie tylko, bo my rodzice, którzy nie musimy zmagać się z samotnym rodzicielstwem często nie doceniamy tego, że nie jesteśmy w tym sami. Zdarza się też tak, że są oboje rodziców, z tymże teoretycznie. Rodzic, który nie otrzymuje wsparcia od drugiego rodzica, często czuje się jakby samotnie wychowywał dziecko. Takich sytuacji jest całe mnóstwo. Kryzysy, zwątpienia, brak sił, wylane hektolitry łez, brak nadziei, a czasem beznadzieja codzienności. To często samo życie, z którym trzeba się mierzyć – w samotności, w wielkiej tajemnicy przed innymi, z poczuciem wstydu, porzucenia i wyrzutów sumienia.
Samotne rodzicielstwo niestety bardzo często wciąż kojarzy się z jakimś brakiem, a na myśl przychodzą raczej same negatywne skojarzenia. To bardzo krzywdzące myślenie i warto dążyć do tego, aby docenić samotne mamy i ojców. Ocenianie zostawić na bok, a jeśli nie jest to możliwe, to pozostawić w głowie i nie pouczać samotnych rodziców. Stos złotych rad z całą pewnością nie pomoże, a wręcz przeciwnie – podetnie jeszcze bardziej już poranione skrzydła. Żaden rodzic nie lubi być pouczany, a rodzic samotny na pouczanie jest szczególnie wrażliwy.
A może wszystko – bo jest tak samo wartościowym człowiekiem – kobietą czy mężczyzną jak każdy rodzic.
Rodzic bez drugiej połówki być może czuje się przegrany, albo żyje pod presją własnych rodziców, teściów czy znajomych, którzy chcieliby, aby jego życie zostało teraz całkowicie poświęcone tylko dzieciom. One przecież nie mogą cierpieć i czuć winy dorosłych. Powinny mieć zapewnioną najlepszą opiekę. Nie sposób jednak zrozumieć jak może boleć tęsknota za bliskością drugiego – dorosłego – człowieka. Tej tęsknoty nie jest w stanie nic zastąpić. Tej tęsknoty nie jest w stanie wypełnić nawet najcudowniejsza gromadka dzieci.
Tak więc rodzic samotny nie musi myśleć tylko o dzieciach i MOŻE:
Jest mnóstwo osób, które pomimo, że pozostają samotne są wspaniałymi i zaradnymi rodzicami, a ich rodzicielstwo okupione jest bardzo ciężką pracą. Nawet więcej, samotne zmaganie się z codziennymi obowiązkami, zakupami, pracą i wychowywaniem dzieci zasługuje na miano bohaterstwa. Nam rodzinom pełnym nieraz sprawia dużą trudność wypełnianie codziennych obowiązków, a przecież trzeba jeszcze znaleźć czas na zabawę i rozmowę z dziećmi. Do tego zebrania w szkole czy przedszkolu, odrabianie zadań domowych, życie zawodowe i bardzo ważny czas dla siebie. Dużo prościej jest odpocząć, zarobić, wychowywać kiedy ma się kogoś do pomocy. Rodzic samotny ma na głowie dwa razy więcej niż rodzic, który ma wsparcie w swoim mężu, czy żonie. Szczerze mówiąc nie sposób to sobie wyobrazić!
Drodzy Rodzice samotnie wychowujący dzieci, my rodzice mający wsparcie w osobie żony czy męża, chcemy dziś dać Wam wsparcie i zrozumienie. Chcemy powiedzieć Wam, że Was podziwiamy za wszystko, co robicie dla Waszych dzieci. Domyślamy się ile Was kosztuje sytuacja, w której się znaleźliście i jak z wielkim trudem dnia codziennego się zmagacie. Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że nie dajecie rady!
Magdalena i Krzysztof Opeldus
Oceń ten wpis
Twoja opinia jest dla mnie ważna.
Ocena 4,8 / 5. Głosów: 14
Nie dodano jeszcze żadnej oceny.
Skomentowano 2 razy
cięzko cieżko, jeszcze nie każdy ma nawet pomoc znajomych, mnie chociaż w obowiązkach domowych wyręcza roomba
@Ignacy, Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić jak jest ciężko. Sama próba podjęcia tego tematu była ciężka, a gdzie tu codzienność w samotnym wychowywaniu, łączeniu życia, pracy, i do jak znaleźć czas dla siebie, bo przecież to podstawa do nabrania siły i dystansu. Wielki szacunek! Krzysztof