Strona główna » Lifestyle, tips » Postanowienia noworoczne – jakie są, jak ich dotrzymać?
Bardzo nie lubię noworocznych postanowień, i to nie dlatego że się nie spełniają, ale z innego powodu. Wkurza mnie fakt, że Nowy Rok wymusza na nas postanowienia, a nawet czasem czuć w powietrzu presję, że postanowić coś trzeba. Moje postanowienie na Nowy Rok jest takie jak zawsze – niczego przesadnie nie postanawiam i nie oszukuję rzeczywistości (w tym siebie), że się poprawię.
Jeśli jednak macie ochotę coś postanowić, to warto wybrać to, co na pierwszy rzut oka wydaje się łatwe i banalne. Gwarantuję, że będzie to cholernie trudne do wykonania. Nowy Rok jest jak książka zawierająca 365 pustych stron, które każdy z nas ma szansę wypełnić wszystkim tym, czego nie udało się, lub nie miało się odwagi zrobić w starym roku.
Powiedzmy sobie szczerze, jeśli jedyną naszą motywacją do zmiany jest nadchodzący rok, to motywacja ta jest żadna. Zmieniamy się przede wszystkim dla siebie, aby później z tego mogli czerpać inni, a nie dla zasady czy zmiany roku w kalendarzu. Dlatego warto zmieniać siebie i dążyć do motywacji przez 365 dni w roku, jak i nie narzucać sobie postanowień, które na wstępie są nierealne.
Od lat jednym z największych hitów noworocznych postanowień jest zrzucanie zbędnych kilogramów i rzucanie palenia. Jeśli chcesz zrzucić kilogramy, to zrzuć wpierw jeden, a następnie postanów sobie zrzucić kolejny kilogram. Udało się? Masz już dwa małe sukcesy! Postanowienie zrzucenia 10 kilogramów od razu – to droga do „sukcesu”, który może nigdy nie przyjść. Po takiej „porażce” nasza samoocena może ucierpieć.
Jeśli chcesz przestać palić, to ogranicz palenie o jakąś małą ilość, a następnie ogranicz palenie jeszcze bardziej. Udało się? Masz za sobą sukces! Postanowienie rzucenia palenia, kiedy robisz to od dawna i wypalasz całą paczkę dziennie graniczny z cudem – na wszystko potrzebny jest czas i konkretny plan.
Życzę wszystkim dobrego roku!
Krzysztof Opeldus (Tata prezes)
Oceń ten wpis
Twoja opinia jest dla mnie ważna.
Ocena 5 / 5. Głosów: 4
Nie dodano jeszcze żadnej oceny.
Skomentowano 2 razy
Dla mnie najlepsza metoda to małe kroki – chcę wrócić na siłownię? Startuję od jednego wyjścia w tygodniu, a nie od pięciu, które szybko mnie zniechęcą. W tym roku planuję więcej zwiedzać Polskę – mam już za sobą kilka wypadów w góry – lepiej tak zacząć, niż ruszać od razu do Meksyku 🙂 pozdrowienia!
@Blog Ozonee, jestem jak najbardziej ZA! Metoda małych kroków już wiele razy u mnie szczęśliwie się sprawdziła. Życzę owocnego i radosnego zwiedzania, jak i szczęśliwych powrotów. Polska to fajny kraj – wzdłuż i wszerz jest co zwiedzać, zawsze zachwyca, cieszy oko i serducho. Pozdrawiam Cię serdecznie! Krzysztof