Site icon Tata prezes

Jak poznać i utrzymać zdrową relację

toksyczny związek

Czy zdarzają się bezinteresowne relacje? Myślę, że takie nie istnieją i zdecydowanie jest to prawidłowe. W każdej relacji oczekujemy czegoś w zamian, ale trzeba mieć zdrowy stosunek względem naszych oczekiwań. Niezdrową relację bardzo łatwo rozpoznać – tak przynajmniej wydaje się w teorii – ale im jest bardziej emocjonalna, tym trudniej jest przyjąć sygnały niezdrowej relacji. Obawa przed stratą – jak nam się wtedy wydaje – bliskiej osoby jest tak silna, że często nie potrafimy podjąć decyzji, która nie tyle uwolni nas od tej relacji, ale uzdrowi ją.

Nie tak dawno usłyszałem od bliskiej mi osoby takie sformułowanie: „nie chcę się spotykać, bo nie jestem gotowy na to, aby usłyszeć coś o sobie oraz nie jestem gotowy na to, aby teraz mówić o innych”. W żadnym wypadku nie oceniam tego – nie mam do tego prawa. Mogę mieć nadzieję, że to przejściowy etap do wykonania następnego kroku czyli zmierzenia się z prawdą. Najgorsze co może nas spotkać, to nie robienie niczego. Życie z myślą, że z czasem się to załatwi, albo myślenie że załatwi się samo jest zakopywaniem problemu pod dywan. W relacjach nic samo się nie naprawi i nikt również nie zrobi tego za nas. Jeśli myślimy, że ktoś załatwi za nas sprawę i nawet nasze poczucie będzie w to wierzyło, to uczucie to jest złudzeniem i warto być tego świadomym. W relacjach nie ma przedawnienia – chyba, że się sprawę wyjaśniło – sprawy nierozwiązane będą zawsze ciągnąć się za nami. To wszystko jest jak tykająca bomba i prędzej czy później wybuchnie i poleje się jad.

Rachunek relacji

Dlatego, aby być wolnym od tego wszystkiego trzeba wykonać rachunek naszej relacji. Absolutnie nie chodzi o zimną – co gorsza materialną – kalkulację. Musimy postawić uczciwie pytanie, czy moja relacja z tą osobą jest zdrowa. Jeśli w relacji nie czujemy się na równi, nie czujemy się wolni, nie czujemy się swobodnie, mamy poczucie wstydu, bądź potrzebę udowadniania ciągle czegoś, to mamy do czynienia z niezdrową relacją. Potocznie, ale i zarazem fachowo można ją nazwać toksyczną relacją (związkiem) i taka relacja nie prowadzi do wzrostu, a wręcz odwrotnie, powoduje samozatracenie naszej wartości, bo mamy zaburzony obraz własnego JA, i zaburzony obraz tej drugiej osoby. Jeśli czujemy jedną z wyżej wymienionych cech, ale jednocześnie zależy nam na tej drugiej osobie, to warto o tym razem porozmawiać – zupełnie otwarcie, i zupełnie szczerze.

Nie jestem psychologiem, ale moje doświadczenia życiowe i rozmowy z innymi pozwoliły mi zrozumieć czym jest niezdrowa relacja. Dlatego w niezdrowych relacjach często dobrym sędzią jest nasze otoczenie. Jeśli słyszymy od wielu ludzi, że nasza relacja z tą osoba nie jest dobra – to zazwyczaj otoczenie ma rację. Patrząc z boku widzimy więcej, i widzimy obiektywnie, bez emocji. Ważne jest, aby słyszeć otoczenie i wyciągać wnioski. Celowo użyłem słowa „słyszeć”, bo ono nie oznacza jeszcze „słuchać”. W relacji z drugą osobą to my podejmujemy decyzje i odpowiadamy za te decyzje, a nie otoczenie. Dlatego, kiedy nie potrafimy podjąć decyzji, ale czujemy że relacja z drugą osobą nas niszczy, to może to być sygnał aby otoczenia posłuchać, ale podjęcie decyzji o zerwaniu relacji musi być nasze i nie możemy winić za to zerwanie otoczenia.

Mój dobry przyjaciel powiedział mi kiedyś o pewnej mojej relacji z innymi:
„potraktować te relacje jak śmieci – wyrzucić”.

Te słowa mną wstrząsnęły, ale uświadomiły mi bardzo wiele. To był bardzo mocny sąd, ale jakże trafny. Mój dobry przyjaciel wiedział bardzo dużo, dlatego mógł wydać taki wyrok. Mamy ze sobą tak szczerą relację, że nie postąpilibyśmy względem siebie w sposób lekkomyślny i nieprawdziwy. Dlatego szczerość i własne zdanie to fundament każdej zdrowej relacji.

Kończąc, przytoczę jeden z punktów poradnika „Jak utrzymywać relację? Kilka przykładów z doświadczenia”, który opisałem we wpisie o lekkoduchach: „Nie duś w sobie spraw, które chciałbyś wyjaśnić i które nie dają ci spokoju. W relacji ważniejsze jest to, aby sobie wyjaśniać niż to, aby się zgadzać”.

Krzysztof Opeldus (Tata prezes)

Oceń ten wpis

Twoja opinia jest dla mnie ważna.

Ocena 4,9 / 5. Głosów: 8

Nie dodano jeszcze żadnej oceny.