Na moim blogu możecie znaleźć dużo o ciąży i dzieciach, ale zanim będzie ciąża a dzieci pojawią się na świecie, to musi być seks. Na blogu zdecydowanie o tych sprawach jest za mało, dlatego tekstem o grze wstępnej rozpoczynam wpisy o seksie.
Pięć lat małżeństwa, dziesiątki zasłyszanych historii, przeczytanych książek i Waszych listów, skłoniło mnie do szerszego podjęcia tematu. Blisko 10 lat temu zacząłem zgłębiać wiedzę dotyczącą relacji damko-męskich, sfery seksualnej oraz zapoznałem się z wieloma badaniami, które ukazują jak bardzo kobieta różni się od mężczyzny. To wszystko pokazało mi dwa zupełnie odmienne światy. Inne postrzeganie potrzeb, różne definicje bliskości i miłości. Potrzebowałem kilku lat, żeby to zweryfikować, aby tego doświadczyć i zmienić swoje nastawienie. Poznanie tajemnej wiedzy kobiecej duszy, jak i zrozumienie mojego męskiego serca pozwoliło mi odkryć prostą prawdę – życie potrafi ciągle pozytywnie zaskakiwać, nie tak trudno jest być szczęśliwym i czuć się spełnionym. Wszystko tkwi w seksie, bo właśnie to jak wygląda nasze życie seksualne ma ogromny wpływ na całe nasze życie: postrzeganie własnej wartości, sfera rodzinna i zawodowa oraz właśnie to wspomniane już poczucie szczęścia i spełnienia.
Proszę abyście nie traktowali tych wpisów jak instrukcji obsługi – wszystko, co przekazuję jest poparte doświadczeniem wielu, ale nigdy nie dotyczy całej ludzkości. Warto w tym wszystkim odnaleźć siebie i swoją drugą połówkę, a przykłady z życia dopasować do swojego. Dzielę się tym po to, abyście wspólnie mogli być dla siebie nawzajem lepsi. Mogli się poczuć kochani, docenieni, szczęśliwi i szanowani. Abyście mogli pracować nad swoim życiem seksualnym, czerpać z niego przyjemność i absolutnie od niego nie uciekali, nie wstydzili się swoich błędów, problemów czy kompleksów. I wreszcie, aby seks był dla Was relacją, wspólną przygodą, ciągłym poznawaniem, a nie jedynie obowiązkiem. Tyle z mojej strony gry wstępnej o dziesięciu zapowiadanych seksownych wpisach.
O ile my – mężczyźni – jesteśmy przygotowani do seksu (prawie) zawsze, to kobieta do seksu potrzebuje dłuższej drogi. Jeśli Drogi Mężczyzno myślisz, że chodzi o grę wstępną, to masz rację. Jednak prawdopodobnie zmartwię Cię tym, że owa gra wstępna nie rozpoczyna się wtedy kiedy gasną światła w sypialni. Gra wstępna rozpoczyna się dużo wcześniej i zazwyczaj po przebudzeniu. Aby lepiej ją zrozumieć potrzebuje ona swojej nazwy, dlatego tę część gry wstępnej nazywam grą kobiecego serca. Właśnie to jak kobieta spędzi swój dzień ma znaczący wpływ na to, co przyniesie ze sobą do łóżka.
Kobieta, aby móc się kochać potrzebuje być wolna od wszelkich trosk dnia, zmartwień, obciążenia i poczucia, że wszystko jest na jej głowie. Mózg kobiety jest zaprzątany niezliczoną ilością myśli, a wszystkie sprawy, które nie są załatwione pozostają w nim otwarte – równocześnie. Wyobraź sobie, że mózg kobiety to komputer, w którym jednocześnie otwartych jest wiele kart i wszystkie pracują w tle. Czy da się tak funkcjonować, czy taki komputer jest wydajny? Ty idąc do łóżka masz w głowie zapewne jedno okienko i tylko na nim się skupiasz – otwarta karta „Seks”. To nie jest Twoja wina, bo jesteś przecież pełnowartościowym facetem i za swoją męską naturę się nie przeprasza. Kobieta jednak potrzebuje pozbyć się części tych kart, aby w pełni zadowolić siebie i Ciebie podczas stosunku. Dlatego tak ważna jest gra wstępna, która trwa prawie 24h na dobę i jesteście za nią odpowiedzialni wspólnie.
Często my – mężczyźni – jesteśmy krótkodystansowcami i wcale nie chodzi o to, że szybko kończymy, ale o to, że chcemy szybko skończyć, bo jesteśmy niecierpliwi. O ile mamy przyzwolenie naszej drugiej połówki, to takie sytuacje od czasu do czasu są całkiem normalne. Nie zawsze przecież mamy idealne warunki na długi dystans. Jeśli jednak skupiamy się wyłącznie na tym, aby tylko sobie ulżyć, to nie możemy tego nazwać seksem. Gra wstępna przed współżyciem jest szalenie ważna i jest to proces nad którym można pracować latami. Najważniejsze jest, aby chcieć to robić i aby przekonać się do tego, że jest to potrzebne zarówno dla Niej jak i dla Niego.
Kobieta potrzebuje gry wstępnej aby się zrelaksować, uwolnić od wszelkich spraw, które nie zdążyły się w jej głowie dostatecznie zamknąć. Dla kobiety jest ważny dotyk, zapach i poczucie bliskości. Kobieta lubi pieszczoty i zachwyt nad jej ciałem, oczekuje dozowania emocji zanim poczuje potrzebę pójścia na całość. To wszystko w Niej jest tak naturalne, bo wynika z tego, że kobieta pragnie być zdobywana! Do tego wszystkiego trzeba dodać najważniejszy fakt dotyczący potrzeby kobiety, który zazwyczaj tkwi w jej podświadomości. Jest to poczucie bezpieczeństwa, które w każdej sferze jest istotne dla kobiecej duszy. Również i tutaj podczas seksu nie jest inaczej. Poczucie, że jest zdobywana, że jej się pragnie i zależy na jej zadowoleniu sprawia, że czuje się kochana. Dla kobiety poczucie, że jest kochana jest ponad wszystko najważniejsze.
Kiedy facet nie jest przekonany do gry wstępnej warto mu w tym pomóc. Drobny sms w ciągu całego dnia może zapalić taką iskrę, jakiej sobie nie wyobrażasz. Kiedy będzie on w pracy, to nie będzie myślał o niczym innym niż tylko o seksie z Tobą. Wystarczy kilka zachęcających słów, aby jego wodze fantazji zaczęły pracować i planować Wasz wieczór. Gdy otrzymałem w ciągu dnia smsa od mojej żony o tym, że o mnie marzy, to nie pamiętałem już całej reszty, bo liczyła się tylko Ona. Dla nas mężczyzn ważne jest to, aby czuć się pożądanymi, bo to powoduje, że chce się nam iść o krok dalej – przede wszystkim ku zadowoleniu swojej drugiej połówki. Nasze myślenie o seksie potrafi być szersze niż tylko myślenie o załatwieniu potrzeby.
Warto dla Niej i dla siebie zawalczyć o grę wstępną, zarówno o grę serca kobiety jak i grę kiedy gasną światła. W tym drugim przypadku nie jest dobre, aby jak najszybciej zacząć. Kiedy mamy okazję przez kilkanaście minut zachwycić się sobą, to popęd seksualny i pożądanie z każdą minutą wzrasta. Facet lubi zdobywać, a kobieta lubi być zdobywana, dlatego gra wstępna jest idealna dla obu stron, bo pozwala zaspokoić równocześnie obie potrzeby. Kiedy mężczyzna bardzo mocno broni się przed grą wstępną, to może właśnie jest czas na przejęcie kontroli i stworzenie jemu atmosfery i zadbanie o jego potrzeby. Nigdzie przecież nie jest napisane, że gra wstępna jest zarezerwowana wyłącznie dla kobiet. Bardzo możliwe, że właśnie tym sposobem przekonasz go o ważności tej fazy seksu!
Krzysztof Opeldus (Tata prezes)
Oceń ten wpis
Twoja opinia jest dla mnie ważna.
Ocena 4,8 / 5. Głosów: 55
Nie dodano jeszcze żadnej oceny.
Skomentowano 3 razy
Gdyby wszyscy mężczyźni doceniali i troszczyli się o grę wstępną, kobiety miałby o nas lepsze zdanie 😀
@Blog Ozonee, Pełna zgoda – ale myślę, że to zawsze działa w dwie strony. Bywają mężczyźni, który mają również nieprzyzwoite zdanie o kobietach…. po co to komu 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie, Krzysztof.
Jestem mężatką od 15 lat…Mój mąż jest moim pierwszym I jedynym partnerem. O ile jest cudownym mężem i facetem . Tak w łóżku idzie na skróty, Gra wstepna trwa moze 2 minuty góra 5.
Jestem sexowną i atrakcyjną kobietą. Wielu facetow siė za mna oglada.. Ale mąż nie potrzebuje się zachwycać moim ciałem. Jest to strasznie przykre. Czasem marzy mi się świadomy facet który wie co zrobic z ciałem kobiety aby szalała z pożądania. 😔😔😔