Site icon Tata prezes

Czego możemy się nauczyć od dzieci

czego dzieci uczą dorosłych

Zawsze chciałem być tatą, naprawdę o tym marzyłem. Tak po prostu zwyczajnie, o wspaniałej żonie i gromadce dzieci. Wiedziałem, że to świetna sprawa, jednak nie sądziłem, że dzieci potrafią dawać tak niesamowite lekcje życia. Niemalże każdego dnia dostaję od dzieci tyle, że mogę z tego czerpać wiadrami. Okazuje się, że nie tylko dzieci uczą się od swoich rodziców, ale działa to w dwie strony, i to jest piękne! Dzieci uczą nas wspaniałych rzeczy, często bardzo prostych, ale zapomnianych w naszym zabieganym dorosłym świecie…

Dzieci pokazują nam prawdę o nas samych

Te wspaniałe, małe istoty chłoną nasze zachowanie, słowa i emocje jak gąbka. Wystarczy pobawić się w zamianę ról i będziemy mogli spojrzeć na siebie z boku. Podczas zabawy można dowiedzieć się tego, jak dzieci nas postrzegają, co robimy źle, a co dobrze nam wychodzi. Jest to niesamowita lekcja, dzięki której możemy dostrzec jakie popełniamy błędy wychowawcze, a z czego możemy być dumni.

Dzieci uczą nas być prawdziwymi w tym, co przeżywamy

Kiedy dziecko coś przeżywa, robi to całym sobą. Gdy jest złe i sfrustrowane nie ukrywa tego, natomiast jak się z czegoś cieszy, to cieszy się całym ciałem. Dzieci mówią to, co myślą, bez analizowania, więc jak im się coś nie podoba, to widać to na odległość.

Potrafią kochać całym sobą i pięknie mówić o miłości. Kilka dni temu, przed snem mój Antoś powiedział do żony: „jestem szczęśliwy, że mam taką mamę. Dziękuję, że mnie wszystkiego uczysz. Wszystko mi się w Tobie podoba. Mamo, dajesz mi tyle miłości… Kocham Cię.” Jestem pełen podziwu, że 4,5-letnie dziecko potrafi formułować tak wspaniałe wyznanie miłości. Jako dorośli możemy uczyć się od dzieci wartości słów, emocji i uczuć.

Dzieci uczą nas cieszyć się z małych rzeczy

Uśmiecham się za każdym razem, kiedy dzieci zachwycają się ślimakiem, mrówką, czy robaczkiem napotkanym na drodze. Kucają i obserwują z wielkim zdumieniem i ciekawością jak te małe stworzonka wyglądają, co robią i zadają przy tym mnóstwo pytań.

Czerpią radość z ubrania kaloszy i skakania po kałużach, zabaw w błocie i beztroskiego biegania po łące. Nie potrzeba im wielkich prezentów i szalonych niespodzianek. Najbardziej cieszą się z prostych i małych rzeczy, jak zwykłe wyjście całą rodziną na spacer, czy lody.

Dzieci uczą nas angażowania się całym sobą w to, co robimy

My (dorośli) wiele rzeczy, które musimy zrobić traktujemy czasem jak marnowanie czasu. Zdarza nam się coś wykonać byle jak, by mieć to już z głowy. Dzieciom jednak takie podejście do życia jest nieznane. One albo czegoś wcale nie robią, albo robią to całym sobą, angażując się w daną rzecz, jakby od tego zależało ich życie. Dzieci żyją na wysokich obrotach, właśnie dlatego, że są mocno zaangażowane w to, za co się zabiorą.

Dzieci uczą nas wiary we własne siły, wiary w siebie

Nasze maluchy posiadają w sobie niesamowitą cechę – wiarę w to, że mogą wszystko. Dla dziecka nie ma rzeczy niemożliwych. Wyprawa na księżyc, przepłynięcie oceanu, znalezienie szczątek dinozaurów, czy dojście pieszo do ciepłych krajów. One się nie boją, że nie dadzą rady i wierzą w to dopóki ktoś im nie podetnie skrzydeł. Przecież to fantastyczna cecha, dzięki której odkrywcy, czy wynalazcy osiągnęli sukces!

Jako rodzice uczymy naszych dzieci mnóstwa rzeczy, ale i one przekazują nam wiedzę, którą w dorosłym życiu gdzieś zatraciliśmy. Dajmy się poprowadzić przez nasze dzieci do radości, beztroskiej zabawy i okazywania uczuć. Pozwólmy sobie na wielkie marzenia i wiarę we własne możliwości.

Kochani Rodzice, pozwólmy naszym dzieciom być sobą, cieszyć się z małych rzeczy i marzyć o rzeczach wielkich, bo dzięki naszemu wsparciu są w stanie dojść w dorosłym życiu tam, gdzie tylko będą chcieli.

Krzysztof Opeldus (Tata prezes)

Oceń ten wpis

Twoja opinia jest dla mnie ważna.

Ocena 5 / 5. Głosów: 11

Nie dodano jeszcze żadnej oceny.