Przepis na udane małżeństwo
Jak to jest z tą relacją w małżeństwie? No, bo umówmy się, okres chodzenia ze sobą i narzeczeństwa znacznie różni się od czasu, w którym podejmujemy decyzję o byciu ze sobą na zawsze. W momencie, w którym nasze życie zmienia się i zaczynamy wspólnie prowadzić dom, kiedy dochodzą obowiązki i pojawia się monotonia dnia codziennego trudno jest o ten dreszczyk emocji z czasów narzeczeństwa. Często z tęsknotą patrzymy w przeszłość. Na momenty wyczekiwania na spotkanie, gorących pocałunków, chodzenia za rękę i trudności z rozstaniem po spotkaniu.
Pewnie nie raz myśleliście o tym, że w związek zbyt mocno wkradła się rutyna. Czujecie, że mijacie się i brakuje tego czegoś. Tak naprawdę w pędzie w jakim żyjemy bardzo łatwo jest zaniedbać relację. Wystarczy, że zabraknie tego, co jest ważne. Ale właśnie, co to takiego?
Randki są jednym z kluczy udanego związku
Być może pomyślicie, że zwariowałem, no bo jak randkować, kiedy do późna pracujemy, mamy dzieci i kalendarz pęka w szwach. Ja mówię, że da się. A nawet trzeba. Wcale nie mam tu na myśli wychodzenia na kolację do restauracji, chociaż to wspaniała sprawa, by pobyć razem i oderwać się od codzienności. Świetnie, jeśli macie możliwość zostawienia z kimś dzieci i wyjścia we dwoje z domu. Randką może być kolacja we dwoje w domu, kiedy dzieci już śpią lub zwykła rozmowa przy herbacie. Randką może być 15 minut sam na sam i opowiedzenie sobie jak minął dzień. Może to być również wspólne obejrzenie filmu, choć ważne jest, by randki nie opierały się tylko na takiej formie spędzania czasu we dwoje.
Rozmowa, nie tylko o tym, co na obiad
Najistotniejszym elementem spędzania czasu we dwoje jest rozmowa, ale nie rozmowa o obowiązkach dnia codziennego, rachunkach czy zakupach. Rozmowa o tym, co przeżywamy, co dla nas samych jest ważne. Rozmowa o naszych zainteresowaniach, o tym, co nas smuci i cieszy. Kiedy nasze rozmowy będą opierały się tylko na sprawach bieżących, technicznych i związanych z prowadzeniem domu może szybko okazać się, że mało co nas łączy i tak naprawdę przestajemy siebie znać.
Co jeśli jest czas, kiedy nie mamy możliwości randkować?
Wiadomo, że są w życiu sytuacje, w których trzeba spiąć pośladki i działać na wysokich obrotach. Są również sytuacje, w których jesteśmy daleko od siebie, bo praca wymaga wyjazdu na dłuższą delegację. Wtedy jest dobry moment na okazywanie sobie zainteresowania, troski i czułości w inny sposób. Smsy z wyznaniem miłości, listy wsadzone do walizki z jakimiś miłymi słowami na każdy dzień nieobecności. Możliwości jest wiele. Moja żona od czasu do czasu wkłada mi krótki liścik między kanapki, które przygotowuje mi do pracy. Same kanapki są już dla mnie dowodem miłości, a kiedy znajduję w nich jeszcze miłą niespodziankę to już w ogóle serce rośnie.
Dbanie o relację nie jest jakoś bardzo skomplikowane. Wystarczy dbać o siebie nawzajem, z troską patrzeć jeden na drugiego, okazywać sobie miłość drobnymi gestami, rozwiązywać na bieżąco problemy i rozmawiać.
Życzę Wam, by Wasze związki były pełne wzajemnej miłości i przetrwały każdą burzę.
Krzysztof Opeldus (Tata prezes)
Skomentowano 7 razy
Myślę że przed wszystkim rozmawiać i dbać o relację – nawet kiedy nie mamy czasu i siły. To jedna z najważniejszych rzeczy w udanym związku
Myślę, że dla chcącego nic trudnego. Randka to przecież nie tylko wyjście do restauracji, ale może to być zwykły spacer i zwykły radler pod ręką. Randka – czy ona koniecznie musi być romantyczna? Jak dla mnie niekoniecznie, ale jest to stworzenie okazji do wspólnego czasu – co za tym idzie do wspólnych rozmów nie sprowadzających się tylko do pytania: Co jutro na obiad 😉
@Aneta Boritzka, dokładnie 🙂 Randka to przede wszystkim skupienie się na sobie nawzajem, bycie dla siebie. Cała reszta to tylko przyjemne dodatki. Gdyby tylko skupić się na dodatkach, to okaże się zaraz, że czasu na randkę nie będzie wcale, a wymówek całe mnóstwo. Wszystkiego dobrego! Krzysztof
Niekoniecznie, czasem chce się wyjść z domu, żeby zmienić środowisko, bo wieczne siedzenie razem w domu i oglądanie seriali albo spacery tą samą trasą wokół bloku, można się ugotować we własnym sosie, czasem dobrze gdzieś wyjechać, pójść do teatru, na wystawę, przewietrzyć głowę. Może na początku znajomości można całymi dniami patrzeć sobie w oczy, ale po kilku latach często brak tematów do głębszych rozmów. Zaraz ktoś odpisze, że „należy dbać”, ale co to znaczy DBAĆ? O to, żeby tematy były? O to na siłę nie da się zadbać. Z tym „dbaniem” można przedobrzyć, facet możne uciec z przytłoczenia i nadmiaru „zainteresowania” albo kobiecej potrzeby rozmowy.
Nawet kawa na balkonie może być randką 😀 warto dbać o swoje potrzeby i dostrzegać siebie nawzajem, nawet w powszedniej codzienności, a może nawet szczególnie wtedy. Każdy tego potrzebuje – nie można o tym zapomnieć
Eee tam, ty będziesz ok, będziesz randkował, pił kawę a tyłek żonce bedzie obracał bad boy. Szkoda czasu na Panie i podkładanie się. Najczęściej NIE NIE WNOSZĄ ale oczekiwania wywalone mają. W stosunku do ciebie. Pozdrawaim.
ciekawie